Wina z regionu Andaluzja
Andaluzja to jedna ze wspólnot autonomicznych Hiszpanii położona na południu kraju od wieków związana z produkcją jednych z najsłynniejszych win wzmacnianych świata o nazwie sherry. Stolicą ich wyrobu było i jest miasto Jerez de la Frontera. Wraz z jeszcze dwoma położonymi na wybrzeżu miastami – Puerto de Santa María i Sanlúcar de Barrameda wszystkie trzy tworzą tzw. „Trójkąt Sherry” zwany także „Marco de Jerez”.
Warunki uprawy, rodzaje win z Andaluzji
Do niedawna ten spalony słońcem fragment Półwyspu Iberyjskiego w świecie wina znany był właściwie tylko z owych białych wzmacnianych win – zarówno wytrawnych jak i słodkich, a także win o podobnym charakterze powstających w ramach apelacji Montilla-Moriles, a także Málaga. Wszystkie wymienione apelacje bazują na białych odmianach winorośli, takich jak palomino fino, pedro ximénez i moscatel.
Sytuacja zaczęła ulegać zmianie wraz z nadejściem nowego millennium, kiedy na andaluzyjskiej ziemi zaczęło powstawać coraz więcej win wytrawnych, niewzmacnianych i bynajmniej nie białych. Od pewnego czasu zagościła tam na dobre czerwień i to w naprawdę znakomitym wydaniu. Coraz więcej położonych na łagodnych wzgórzach nieopodal Malagi i Rondy, a także terenach wokół Kadyksu winogradów obsadzonych jest cabernetem sauvignon, merlotem, syrahem, tempranillo, garnachą, petit verdot, malbekiem czy monastrell. Nie brakuje także odmian białych takich jak chardonnay, macabeo, colombard czy sauvignon blanc. W 2001 roku utworzono apelację Sierras de Málaga dla win spokojnych niewzmacnianych białych, różowych i czerwonych. Na terytorium Andaluzji istnieje także szesnaście obszarów, na których powstają wina regionalne, czyli w Hiszpanii wina sygnowane jako VdT (Vinos de la Tierra).
Zważywszy na szczególne warunki uprawy i wzrostu winorośli w okolicach wspaniale ufortyfikowanej za sprawą natury stolicy andaluzyjskich białych miast – Rondy – utworzono nawet subapelację o nazwie Serranía de Ronda. Za jej powstaniem stoi zapalony entuzjasta biodynamiki rodem z Niemiec – Friedrich Schatz, który osiedlił się na tych terenach w latach 80. ubiegłego wieku. Przez jakiś czas zajmowały go głównie eksperymenty z poszczególnymi odmianami winorośli i sprawdzanie, które z nich dadzą w tej spalonej słońcem krainie najlepsze rezultaty. Najważniejsze, że swym entuzjazmem udało mu się zarazić innych winiarzy i winogrodników, którzy zaczęli w okolicy zakładać winnice i robić wina. Ich liczba praktycznie z roku na rok rośnie i wielu właścicieli decyduje się na prowadzenie upraw organicznych. Wspólną cechą tutejszych posiadłości są niewielkie rozmiary; w zdecydowanej większości są to biznesy rodzinne, a wina charakteryzuje esencjonalność, wyraźna owocowość i wysoki poziom alkoholu, często wynoszący nawet i 15,5 procent. Problem tylko polega na tym, że tych win trzeba szukać na miejscu, w lokalnych restauracjach, gdyż tam głównie są sprzedawane i bywają trudno dostępne poza tym wspaniałym, przesyconym duchem orientu zakątkiem Hiszpanii, który tylko skok dzieli od Afryki.Czytaj więcej